czwartek, 16 lutego 2012

Ferie ferie RAZ!

Troche dawno mnie tu nie było, co?
Ale się czuję teraz fajna. Jest 11.38, siedzę sobie w piżamce z żyrafkami, piję słodką herbatkę, gadam sobię ze wszystkimi, a wy siedzicie w szkole. Jeszcze fajniej czuję się wieczorem na twitterze, gdy piszecie jak głupio macie i że musicie jutro wcześnie wstawać. Aaaaaah :)
Dobrze koniec tego dobrego. Mówiłam, że zrobię dzisiaj coś do szkoły, ale jakoś przestaję w to wierzyć. Obiecałam Kursonowi, że zabiorę ją dzisiaj na sanki, potem ogarnie się jakiś obiadek i dzwonię do moich skejciochów kochanych. Mam ochotę gdzieś wyjść, położyć się w śniegu i po prostu leżeć. Lubię tak nie przejmować się niczym. Być młodym. Forever Young. Wytatuuję sobie to.
Wczoraj przeczytałam, że Wiz będzie w Polsce na Open'erze MUST BE. no po prostu jeżeli tata mnie nie zawiezie to pobiegne tam. Obiecuję, że pójdę z buta. muszę tam być. jejuuuu.
Czy ja mogę za niego wyjść? no proszęęęę :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz