poniedziałek, 24 października 2011

Maaaaatko

YYYYY NIE NO. Mogłam sobie tutaj dłużej nie wchodzić. -.-

Kurde były wakacje, kurde minął wrzesień, kurde prawie cały październik. Tak właściwie nie wiem co mam napisać bo tyle rzeczy się wydarzyło, że naprawdę, kompletnie nie wiem od czego zacząć. Może nie będę się dzisiaj rozpisywać co? Dajcie mi trochę czasu na rozruszanie tego bloga, który ma na sobie teraz gruuuuuubą warstwę kurzu. Nie będę ukrywać, że KAŻDY WASZ KOMENTARZ genialnie mi pomoże ♥

Dodam Wam pare zdjęć z mojej ostatniej domówki, okej? Szypa dziękuję, kocham Cię. Było ciężko, ale dom jest cały, nikt nie umarł, chociaż to też nie było takie pewne.
Ful skład :)
Czesć, zgon, cześć!
A to już rano, czyli jak zawsze bułka i woda :)
100 pro demoralizacji.. Joint , fajka, alko. Me gusta

Dobra, idę ogarnąć polski bo jutro spaaarwdziaaan : |

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz